„Jeśli coś trzeba zrobić, to trzeba to zrobić” to nasze, konsultantów PIE ED – Ostrołęka proste skojarzenie z prof. Bartoszewskim. To zdanie usłyszeliśmy w osobistej rozmowie w 2012 roku.
Od wielu lat braliśmy udział w konferencji „Rola kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej” i zawsze dostając zaproszenie sprawdzaliśmy czy w danym roku będzie Pan Profesor, czy niestety Go nie będzie. To co mówił i jak mówił powodowało, że zawsze słuchało się Profesora z ogromną ciekawością, bo mówił o sprawach ważnych wynikających z historii ale skierowanych ku przyszłości. I mówił pięknie, mocnym głosem, z jasnym przekazem – jak tak to tak.
Niezapomniane nasze wspomnienie i obraz związany z Profesorem Bartoszewskim, to było obserwowanie nagrania wywiadu telewizyjnego w 2008 roku. Wywiad nagrywany był w ogrodzie-parku w Dworku w Tomaszowicach. Pan Profesor usadowiony w fotelu na podjeździe z białego jurajskiego wapienia w otoczeniu zieleni, jak zwykle ze swoistą swadą mówił wtedy o szansach i zagrożeniach w Europie i stwierdził m.innymi „Tylko umacniając tożsamość polityczną UE będzie mogła stać się ważnym i obliczalnym partnerem, który będzie się liczył na arenie globalnej”.
W Tomaszowicach spotykali się przede wszystkim europejscy chrześcijańscy-demokraci, ale zawsze był też reprezentowany głos niejako z „przeciwnej strony”. Pan Profesor zawsze skrzętnie wykorzystywał tę okazję do przedstawienia tego, co ważne dla Polski, a umiał mówić pięknie, interesująco i mądrze przedstawiał polską rację stanu, bez uprzedzeń, ale racjonalnie i twardo. W oczach miał na ogół taki cudowny uśmiech i ciekawość świata, ale potrafił się też złościć, zwłaszcza na głupotę.W Bibliotece Europejskiej mamy kilka książek z autografami Profesora Władysława Bartoszewskiego, wpisy dokonane w Krakowie-Tomaszowicach 14.XI.2012 roku.
Od wielu lat braliśmy udział w konferencji „Rola kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej” i zawsze dostając zaproszenie sprawdzaliśmy czy w danym roku będzie Pan Profesor, czy niestety Go nie będzie. To co mówił i jak mówił powodowało, że zawsze słuchało się Profesora z ogromną ciekawością, bo mówił o sprawach ważnych wynikających z historii ale skierowanych ku przyszłości. I mówił pięknie, mocnym głosem, z jasnym przekazem – jak tak to tak.
Niezapomniane nasze wspomnienie i obraz związany z Profesorem Bartoszewskim, to było obserwowanie nagrania wywiadu telewizyjnego w 2008 roku. Wywiad nagrywany był w ogrodzie-parku w Dworku w Tomaszowicach. Pan Profesor usadowiony w fotelu na podjeździe z białego jurajskiego wapienia w otoczeniu zieleni, jak zwykle ze swoistą swadą mówił wtedy o szansach i zagrożeniach w Europie i stwierdził m.innymi „Tylko umacniając tożsamość polityczną UE będzie mogła stać się ważnym i obliczalnym partnerem, który będzie się liczył na arenie globalnej”.
W Tomaszowicach spotykali się przede wszystkim europejscy chrześcijańscy-demokraci, ale zawsze był też reprezentowany głos niejako z „przeciwnej strony”. Pan Profesor zawsze skrzętnie wykorzystywał tę okazję do przedstawienia tego, co ważne dla Polski, a umiał mówić pięknie, interesująco i mądrze przedstawiał polską rację stanu, bez uprzedzeń, ale racjonalnie i twardo. W oczach miał na ogół taki cudowny uśmiech i ciekawość świata, ale potrafił się też złościć, zwłaszcza na głupotę.W Bibliotece Europejskiej mamy kilka książek z autografami Profesora Władysława Bartoszewskiego, wpisy dokonane w Krakowie-Tomaszowicach 14.XI.2012 roku.